W tym roku po raz pierwszy w naszej hodowli reniferów doczekaliśmy się potomstwa. Obie krówki, które posiadamy, szczęśliwie urodziły bez żadnych komplikacji i w stadzie pojawiło się dwóch nowych „chłopaków”. Nazywają się Jokk i Mokk 🙂
Dlaczego Jokk i Mokk? Wiązała się z tym dość zabawna historia. W maju byliśmy na wycieczce w Laponii. Wybraliśmy się tam 7 maja w przekonaniu, że nasze krówki będą się cielić na początku czerwca. Zupełnie przypadkowo, kilka dni później dowiedzieliśmy się od poznanej już na miejscu kobiety (zajmującej się od lat hodowlą reniferów), że okres wycieleń rozpoczyna się już od około 10 maja i trwa do czerwca. Na potwierdzenie jej słów nie trzeba było długo czekać. Dosłownie nazajutrz dostaliśmy telefon z Polski, że urodził się właśnie pierwszy z maluchów. Byliśmy akurat w tym momencie w miejscowości JokkMokk. Błyskawicznie zdecydowaliśmy, że dla upamiętnienia tej chwili pierwszy z urodzonych reniferków będzie nazywał się Jokk, a drugi – kiedy się urodzi – otrzyma imię Mokk :).
I dokładnie tak się stało. Mokk urodził się pod koniec maja, już po naszym powrocie z Laponii.
Zwykle kilka dni po urodzeniu potomstwa, kiedy staje się ono wystarczająco samodzielne, krówka gubi swoje poroże, trzymane aż do tej pory tylko po to, aby móc bronić nowonarodzone cielę przed grożącymi mu niebezpieczeństwami.
A to już narodziny Mokka. Mały, świeżo urodzony reniferek, choć jeszcze bardzo nieporadny, to jednak błyskawicznie próbuje wstać na własne nogi, co zresztą bardzo szybko mu się udaje.
Mokk ze swoją mamą. Ta krówka jest znacznie bardziej oswojona niż mama Jokka. Dlatego w sposób nienaturalny dla swojego gatunku (co się zdarza w hodowlach, jak potwierdzili nam hodowcy z Laponii) zgubiła swoje poroże na dobry miesiąc przed porodem, nie czując żadnego zagrożenia. W momencie wycielenia miała już nałożoną sporą część przyszłego, nowego poroża.
Pilnie poszukuję do kupienia łań danieli. Kupię...
Nasze stadko kucyków szetlandzkich „mini”...
W 2014 roku, w ostatniej chwili wzięliśmy udział...
W listopadzie 2014 mieliśmy przyjemność pracować...
W ostatnich dniach listopada w ekspresowym tempie nagrywaliśmy...
Biogospodarstwo to przyjazne miejsce. Przyjazne dla ludzi, zwierząt i ziemi.
Zajmujemy się hodowlą pięknych i interesujących zwierząt. Nasze pola i pastwiska utrzymywane
są w systemie rolnictwa ekologicznego.
Stworzyliśmy tu Wioskę Lapońską, którą co roku odwiedzają licznie grupy dzieci i młodzieży.
Tworzenie tego miejsca to nie tylko codzienna, ciężka praca. To również ogromna pasja
i satysfakcja!
W końcu zaczęło się! Wyjazd po renifery do Laponii...
Nareszcie możemy o tym napisać! Na początku listopada...
Żywienie reniferów w polskich warunkach nie nastręcza...
Nasze stadko kucyków szetlandzkich „mini”...
W grudniu 2009 roku wykonaliśmy jeszcze jedno duże,...
Z organizowanych przez nas eventów tegorocznych, warto...
patryk
28 grudnia 2011 at 09:59Nie chcecie sprzedać jednego
patryk
28 grudnia 2011 at 09:59Nie chcecie sprzedać jednego
ola
13 grudnia 2013 at 21:43dajcie mi tego renifera